piątek, 6 czerwca 2014

Biegowy rachunek sumienia - maj 2014

Można by rzec, że najpiękniejszym miesiącem jest maj. Zgodzę się z tym co do joty, ale jest jedno małe ale...
...Jedynym minusem tego wszystkiego jest to, że miesiąc maj jest jak na razie i oby tak zostało najgorszym miesiącem jeżeli chodzi o bieganie. W tym miesiącu nikt z nas nie przekroczył 230 km. Jednak jeżeli chodzi o mnie, to jest to mój rekordowy miesiąc pod względem liczby startów w zawodach. Na dzień dobry już pierwszego maja startowałem w Kaliskach w biegu trzeźwościowym na dystansie 2.4 km (2x po 1.2 km). Następnie 4 maja najgorszy mój maraton w Kołobrzegu. Wtedy 10 maja udane 10 km w Gdyni w Biegu Europejskim no i słaby występ 18 maja w biegu na 10 km w Chojnicach. Ta różnorodna mieszanka spowodowała, że słabo się przygotowywałem do zawodów ultra no i właśnie w maju zacząłem pracę. Jednak niestety to też negatywnie wpłynęło na moje treningi. Żeby nie było też tak kolorowo, to reszcie też bieganie nie szło jak powinno i przez to, że mam tylko 216.109 km jestem liderem miesiąca, oraz powiększam swoją przewagę. Szczegółowo bieganie wygląda w ten sposób:

1 - miejsce -      Kosa - 216.109 km
2 - miejsce -     Krzyś - 200.300 km
3 - miejsce -     Dżeki -   96.000 km
4 - miejsce - Pondżol -   90.500 km.

A w ten sposób wygląda statystyka tego roku:

1 - miejsce -     Kosa - 1596.655 km
2 - miejsce -    Krzyś - 1461.700 km
3 - miejsce - Pondżol - 1384.695 km
4 - miejsce -    Dżeki - 1256.195 km.

A więc można powiedzieć, że ten miesiąc nie był udany dla nas wszystkich. Maj musi iść w zapomnienie i od czerwca trzeba się wziąć w garść, tym bardziej, że startuję w 3 ważnych biegach - pierwszy, to ultra Szczecin-Kołobrzeg 6-8 czerwca, drugi to Nocny Bieg Świętojański 22/23 czerwca oraz Lębork Maraton 22 czerwca. Także naprawdę muszę się wziąć za siebie, bo inaczej będzie źle. Teraz tylko wyleczyć rany z maja i w czerwcu się wziąć. To tyle jeśli chodzi o mnie. Natomiast nasz Pawełek szykuje się 22 czerwca na selekcję i tam będzie próbował swoich sił. Dżekuś z Beatą podróżują po Europie, a Krzyś organizuje imprezę biegową. Także wszyscy coś będą w czerwcu robić i nie będzie nikt się nudził.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz