sobota, 31 maja 2014

Pre ultra

W najbliższy piątek, czyli 6 czerwca będę startował po raz drugi w zawodach ultra Szczecin-Kołobrzeg. Pytanie brzmi, czy tym razem uda mi się ukończyć? Właśnie odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudne. Dlaczego? Bo...

poniedziałek, 19 maja 2014

XXX Tour de Chojnice - Biegi strażackie - poza burtą

Dzisiaj niedzielnego ranka mieliśmy z Pondżolem jechać do Chojnic pobiegać sobie w zawodach na 10 km. Już od 7 rana dostałem SMS-a od Pondżola, że zachorował i nie może jechać na zawody. Pomyślałem no to szkoda, że nie wystartuję, bo mogło być fajnie. Tym czasem nadzieja odżywa, gdy Dżeki mi dzwoniąc do mnie mówi, że chce jechać na zawody. Pomysł był dobry, ale wyszedłem na tym fatalnie.

piątek, 16 maja 2014

Bieg Europejski w Gdyni - zmiana taktyki

Po ciężkim maratonie jaki biegałem 6 dni temu, czyli 4 maja w Kołobrzegu, czas powrócić nad Morze Bałtyckie i spróbować sił na krótszym dystansie, czyli na 10 km i tam zobaczyć, czy ta zmiana przyniesie efekty. Otóż to miał być bieg, w którym taktyka była taka - biec wolniej, ale bez kryzysów na trasie. Wyniki są zadowalające. Jak tego dokonałem o tym poniżej.

środa, 14 maja 2014

II Kołobrzeg Maraton - pokora musi boleć

Do Kołobrzegu na maraton pojechałem po to by sprawdzić czy mam jakieś szanse na pobicie maratonu w 3h 15m. Po nieudanej próbie na maratonie w Warszawie ta próba się nie udała. Czy tutaj było inaczej? Czy może tak samo? Czy gorzej? Te odpowiedzi pozostaną przez jakiś czas bez odpowiedzi, ale poniżej stopniowo znajdziecie na nie odpowiedzi.

wtorek, 6 maja 2014

Biegowy rachunek sumienia - kwiecień 2014

Po miesiącu, który był dla mnie klęską żywiołową, czas na chwile, które podniosły mnie z tego wszystkiego i zastukały do drzwi mówiąc po cichutku: "Nie martw się nadchodzi wiosna i będzie lepiej. Wiem, że to brzmi ciężko po porażkach, ale zobaczysz, będzie w końcu lepiej". Te słowa, które mój cichutki głosik wypowiedział sprawdziły się, bo miesiąc kwiecień na prawdę uważam za udany.