niedziela, 31 stycznia 2016

Biegowy rachunek sumienia - styczeń 2016

                    Styczeń jak co roku jest miesiącem, gdzie wszystkie statystyki i wszystko jest tak jakby wyzerowane. To jest czas kiedy wszystko zaczyna się od nowa. nowy rozdział w życiu i nowe wyzwania tak jak w każdym roku. Styczeń to też czas by podsumować to co działo się w poprzednim roku. Mógłbym opisywać sporo o roku 2015, ale są momenty gdzie wolę to przemilczeć i wolałbym do tych wspomnień nie wracać. Oczywiście były i też piękne chwile i na prawdę wspaniałe momenty w tamtym roku, ale jednak bardziej uwagę trzeba skoncentrować nad tym co jest teraz. To co było - to jest już przeszłość i to już nie wróci. Każdy dzień jest tak jakby zamknięcie jednych drzwi i otwiera się drugie. Nie można tamtych drzwi już otworzyć. Jedynie co można, to spojrzeć przez dziurkę od klucza co było w tamtym dniu i to tyle. Tymi słowami wprowadzamy się do statystyk z pierwszego miesiąca tego roku. Jaki on był? I czy był dobry, czy słaby? A więc przechodzimy do statystyk i objaśnień tego miesiąca.