wtorek, 28 stycznia 2014

8 dni

W życiu bywa tak, że jeżeli człowiek coś robi na przekór siebie i robi coś co jest mało prawdopodobne, to jak się człowiek uprze, to zrobi to.
Hasło pod kryptonimem 8 dni jest tutaj tego wizytówką. Otóż chodzi tutaj o to, że udało mi się biegać 8 dni z rzędu bez przerwy. W ciągu tych 8 dni przebiegłem 145.349 km. W tamtym roku A.D. 2013 miałem taki miesiąc, gdzie ta odległość była prawie w całym miesiącu, a tutaj wystarczyło 8 dni, żeby tego dokonać. To jest też jakby rekord, bo udało mi się chyba w 2011 roku biegać 7 dni, ale tam był mały kilometraż. Tutaj kilometrów było sporo, bo żaden trening nie był poniżej 10 km, ani 11 km. Wszystkie przekroczyły 11 km. Biegając od wtorku do soboty te 5 dni biegałem po 20 km. W niedzielę 11.3 km, poniedziałek 13.8 km i jeszcze dzisiaj dolałem oliwy do ognia i biegałem 20 km. Jednak dzisiaj już musiałem pogodzić się z tym, że jutro muszę zrobić przerwę. To był taki króciutki tekst o bieganiu. Także w życiu zasada jest taka - jak coś chcesz osiągnąć, to osiągniesz to, ale trzeba w to uwierzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz