Jest 11 listopada 2013 roku, oraz 11 listopada 2014 roku. Można się zastanawiać dlaczego porównuję te dwie daty. Są dwa powody: - po pierwsze ukończyłem po raz drugi GP Gdyni; - drugi to ten, gdzie po raz drugi popełniłem błąd w jedzeniu przed zawodami. No właśnie. Tutaj się zatrzymajmy na chwilę...
niedziela, 30 listopada 2014
środa, 12 listopada 2014
Biegowy rachunek sumienia - październik 2014
Październik był miesiącem, gdzie miałem osiągnąć swój cel, czyli ukończyć 10-ty maraton i miało to być w Koszalinie. Jednak coś poszło nie tak i się nie udało. Na dodatek miesiąc październik nie był obfity w bieganie. Jednak w październiku działo się troszkę, bo jak już wspomniałem ja nie ukończyłem maratonu. Natomiast dobra wiadomość, to ta, że Krzyś obronił tytuł zwycięzcy harpagana i ponownie uzyskał przewagę nad drugim miejscem o ponad 1h 30 minut, a dokładniej 1h 35m dla przypomnienia w kwietniowej edycji ta przewaga miała 1h 40m).
Subskrybuj:
Posty (Atom)